Archive for 27 grudnia, 2008

241.Wilcza Enigma Basiora i Wadery

27 grudnia 2008

Próbuję – jak dotąd daremnie – rozszyfrować dość tajemniczy sen, który utknął, po każdym przebudzeniu, w tej samej powtarzającej się scenie: półmroczne stepy   czy równina o lekko brązowym odcieniu, a na niej dwa wilki „alfa”, samiec i samica, basior i wadera. Basior stał w bezruchu, wadera wolfsiedziała. W pierwszym  śnie ktoś niewidzialny oznajmił, że zaprowadzi mnie tam, gdzie będę mógł zobaczyć tych, którzy bezlitośnie obrabowali moją żonę z platynowej obrączki i pierścionka z bursztynem, gdy była w szpitalu. Sprawca nieznany. We śnie znalazłem się na skraju tego pustynnego krajobrazu i po chwili z mroku wyszły te dwa wilki i stały tam, patrząc czujnie w moim kierunku. Obudziłem się, powtarzając w pamięci basior, wadera  i gdy ponownie zasnąłem – ta sama scena i tak dwa lub trzy razy pod rząd. Polski web nie dał wiele informacji, bo nikt nie zna etymologii tych słów,nawet Brueckner, może dlatego że są one specyficznie z gwary myśliwskiej.  Wataha wilków  ma niezłomne wilcze prawo, że tylko basior i wadera mogą się rozmnażać i zakładać rodzinę. Reszta watahy żyje w celibacie jak jakiś koedukacyjny klasztor bandytów? Ale co dalej? Nic nie dalej, bo o tym powiedział mi już mój sen „karuzelowy”. To było jednorazowe wyjaśnienie i poza tym, że wilk reprezentuje pewnie rabunek, a basior-wadera kogoś kto stoi ponad prawem i jest członkiem watahy, niczego więcej się nie dowiem. Chyba, że w tej gwarze myśliwskiej jest ukryte imię i nazwisko bandyty, ale to jest niebezpieczna ścieżka.

240. Tańcząc Tango Z Krowami

27 grudnia 2008

Zaczynam powoli rozsupływać te intrygujące węzły snów internetu czy snów złowionych w sieć, która łączy nasze senne metafory w jedną piękną całość.  Kluczem do szukania znaczeń snu są słowa, obrazy, które utrwaliły się w pamięci. Moim „sennikiem egipskim” są strony webowe, które zawierają  frazę senną. Dwa słowa z poprzedniego snu: „wystawy awangardy” były moim kluczem. Pierwsza strona webowa miała taką wystawę z tytułem „Łamanie Reguł” w Brytyjskiej Bibliotece. Tutaj zarówno tytuł jak i miejsce wystawy zawierały wskazówki do dalszych poszukiwań: 1. lubię łamać reguły i robię to od dłuższego czasu w blogach; 2. biblioteka to klasyczne źródło słów, metafor, znaczeń. Wędrówki po webie są fascynujące, bo prowadzą od śladu do śladu i pozwalają dojrzeć niesłychaną wielowarstwowość snów. Ta ruchliwość, zmienność i nieuchwytność sennego tworzywa jest jedną z tajemnic jej plazmowej energii – „pantha rei” jak zaobserwował grecki filozof. Na tej pierwszej stronie dostrzegłem błahą uwagę, że kurator BP miał do wyboru dwa inne tytuły na swoją wystawę: „Tango z Krowami” oraz „Spoliczkowanie” (Slap in the Face). Te odrzucone tytuły były dla mnie innymi ścieżkami do badań. Wybrałem „Tango z Krowami” i znalazłem się na wystawie awangardzistów rosyjskich w amerykańskim Muzeum Paula Getty’ego. Tytuł wystawy wzięty z książki i poematu rosyjskiego awangardzisty Wasyla Kamieńskiego. Absurdalny obraz bydła tańczącego tango to zderzenie przeważającej w Rosji po-rewolucyjnej wiejskiej kultury z szybko rosnącą kulturą miejską.  Tematem wystawy jest właśnie ukazanie reakcji awangardystów na traumatyczne wydarzenia lat 1905-1917, gdy przewidywania Apokalipsy były tu[ pod progiem świadomości. Tutaj włączył się mój sen, bo obecny kryzys globalny – finansowy, religijny, klimatyczny etc – trafił widocznie w te stare sny rosyskiej awangardy i ożywił je. Tytuły poszczególnych ilustracji  na stronie „Tanga z Krowami” (przetłumaczone nieudolnie dla nieznających angielskiego),które powiedziały mi więcej niż mogłem się spodziewać.1. Portret Ahmeda Larionowa w Świecie na Wspak (poniżej) 2. Świat na Wspak (Worldbackwards) Rysunek św Michała Natalii Gonczarowej 3. „Pułapka na Sędziów” (A Trap for Judges) pogarda dla rosyjskich Symbolistów i ich bogato wydawanych pism. To pisemko było wydrukowane na odwrotnej stronie taniej tapety. 4. Poker w Piekle (Games in Hell) Diabeł gra w karty z grzesznikami w piekle. 5. Nas Troje (okładka manifestu trojga rosyjskich futurystów –Kruczenik, Chlebnikow i Elena Guro) Kruczenik w swoim manifeście napisał: „Słowo (jego składniki, dźwięki) nie jest ani myślowym skrótem ani tworem logiki, ale przede wszystkim czymś poza-umysłowym (zaumny). Idąc w świat poza-umysłowy, poeta odkrywa „całkowicie nowe słowa” Tak jest. To jest także mój manifest przywołany ze snu.

6. Słowo/Obraz/Dźwięk (Explodity) Książka z takim tytułem jak „Te Li Le” drąży w niezależne cechy słuchowe i graficzne czegoś co awangarda zwie „słowo jako takie” – synteza malarstwa, poezji i dźwięku. 7. Okładka książki Kamienskiego „Tango z Krowami: żelbetonowe poematy” symbol energii w budowaniu miast. I to chyba wszystko na dziś. Ufffff.. J g