Archive for 8 grudnia, 2008

220.Zioło Dla Nabożnych Ateistów

8 grudnia 2008

Ateizm w Polsce jest najbardziej popularny wśród kobiet i taką pełną wiary w niestnienie boga niewiastę jagube1nazywamy niebogą.

Ateista – zauważcie żeńską koncówkę – był kiedyś nazywany niebożcem, a nawet niebożczykiem, bo za takiego uważał go ksiądz proboszcz. Niebożak nie brzmiał zbyt dobrze, więc ateiści przerobili go na nieboraka. Jak każdy astrolog lub astrolożka wie, nieborakami także nazywamy tych, którzy urodzili się pod Znakiem Raka. Bogaty nieborak to taki ateista, który nie wierzy w ubóstwo. Na tę wyboistą ścieżynę nieboskich znalezisk powiodło mnie dostrzeżone w bezbożnym webie dowcipne określenie znanego naukowca Ryszarda Dawkinsa jako „nabożnego ateistę” (devout atheist). Autorem tego epitetu był John Horgan na interesującej stronie Ośrodek Naukowej Pisaniny (Center For Science Writings) w artykule pt  „Znaczenie Wizji Ayahuasca”. Ahałaska to rytualny „napój bogów”- psychodelik szamanów z Płd Ameryki – który jest mieszaniną kilku innych ziół, o których zainteresowani czatami z bogami mogę poczytać tutaj. Mnie interesuje tutaj to co Horgan pisze o eksperymentach izraelskiego psychologa-ateisty,Prof Benny Shanona w recenzji jego książki „The Antipodes of Mind”(Antypody Umysłu) ,gdzie opisuje on własne doświadczenia z popijania ahałaski, którą to „herbatkę” sam próbował sto razy, badał także innych pijących ten kordiał bogów i przeczytał to co inni napisali o psychodelicjach. W jego opinii, ahałaska ma największy wpływ na wyobraźnię,ale także usuwa wszelkie przegrody między ludźmi i światem i wprowadza ich w te rejony, gdzie istnieje religia, wiara i boskość. Po wyjeździe z Płd Ameryki i powrocie do Izraela ateista-psycholog przestał być ateistą. Warto może napić się tej ahałaski? Po cichu.TJf