Planetarny Palec Losu na 21 Grudnia

by

Finger of GodGenialni Majowie nie mieli teleskopów, ale w jakić sposób wiedzieli jak przewidzieć niezwykły układ czterech planet w dniu 21 grudnia 2012. Na stronie  astrologa Quimeta z niezwykłą karierą w FBI i świeckim zakonie franciszkanów, znalazłem ten intrygujący opis tej planetarnej konfiguracji, od której zacznie się nowa epoka dla świata. W luźnym tłumaczeniu:
Horoskop na 21 grudnia jest zdumiewający i nawet dla doświadczonych astrologów, jest niesamowity.Tak czy inaczej Kalendarz Majów przepowiedział na ten dzień globalne społeczne, cywilne i wojskowe zamieszki i dogłębne zmiany w naszym postrzeganiu dzisiejszego świata. W pewnym sensie będzie to początek zagłady wiele zmurszałych systemów, przyzwyczajeń, nawyków i narodziny nowych parygmatów. Możliwy rozpad wielu religijnych wierzeń, autokratów, teokratów, demokracji i kapitalizmu. Zmiany będą trudne i bolesne dla tych, którzy będą się im opierać, Dla tych, którzy powitają zmiany z ulgą i nadzieją, wibracje energii świadomości staną się szybsze aby ułatwić im przystosowanie się do koniecznych zmian. Niezwykłe połączenie czterech planet – Jowisza, Saturna, Urana i Plutona – jesz znane od dawna jako Palec Boży albo Palec Losu. „najlepsza definicja tej konfiguracji została podana przez astrologa Bil Tierney (Dynamika Analizy Aspektów), w którym opisuje on jako „dojście dona rozwidlenia dróg. i konieczność pójścia w jednym kierunku, a nie innym nie wiedząc, dokąd będzie on prowadził „. Ponadto, jest on symbolem” niedostrzeżonej konieczności „nagle wybuchającej po wielu latach fermentowania.” Nie musimy długo czekać, chociaż ten rozpad wielu ikon and celebrytów i gnuśnych zwyczajów jest już w toku od kilku tygodni. Z nadzieją na lepsze jutro.

Tagi: ,

Komentarzy 12 to “Planetarny Palec Losu na 21 Grudnia”

  1. mal Says:

    W całym tym zamieszaniu dot.końca czasów (świata?) mój sceptyczny umysł nie może pogodzić się z jednym, z datą.
    No bo skąd Majowie mogli znać kalendarz gregoriański? 🙂

  2. stefan Says:

    Nie mieli zielonego pojęcia, Małgosiu. Ale naukowcy odcyfrowali ich kalkulacje miesięcy i lat i obliczyli że 13 bak’tan Majów jest w naszym kalendarzu właśnie 21 grudnia, dzień przesilenia zimowego. 🙂

  3. mal Says:

    A jak ci naukowcy wytłumaczą rok 0 ? Czy ta kwestia nie powinna być ponownie analizowana? Zatem równie dobrze można tych zmian oczekiwać w 2013 r., a i zastanowić się co było w 2011 r.?

  4. stefan Says:

    Małgosiu, jest wiele stron polskich tłumaczących ten 13 baktan. Majowie mieli zaawansowaną wiedzę matematyczną i astrologiczną, ale na tłumaczenie jestem za głupi.;-)
    http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/sekrety-kalendarza-majow

  5. mal Says:

    Niestety, mnie to nie przekonuje. Nawet uznany naukowiec ‚w temacie’ może ulec pokusie poczytności i szybszego tym samym wzbogacenia się, interpretując Majów fatalistycznie. Może i wiedza Majów podlegała wpływom mroków średniowiecza i niechybnej, szybkiej zagłady ludzkości?
    I na koniec jeszcze jedno: od kilkunastu lat świat straszony jest z kontynentu amerykańskiego, najpierw Indianie Hopi, potem Majowie. A apokalipsa to pryszcz? Kościół stracił siłę przebicia w zastraszaniu 🙂

  6. stefan Says:

    Małgosiu, ziemia przetrwała wiele kataklizmów, a tym razem nie będzie kataklizmu, ale nadchodzi czas na zmiany, przewroty i rewolucje. Do tego nie trzeba nam Majów, bo kto ma oczy i uszy widzi i słyszy co się już dzieje. Dla mnie ważniejsze są inne sygnały zmiany: chiński Rok Smoka Wody, złota proporcja Fibonacciego w datach i usuwanie „zaćmy” z oczu naiwnych wielbicieli celebrytów i władców obecnego świata. Data nie jest ważna, może 23 grudnia, może następny rok, byle the proces zmian pogłębiał się aż do skutku.:-)

  7. nnka Says:

    Reblogged this on Mistyka Życia.

  8. stefan Says:

    nnka, dziękuję, ale nie jestem pewien czy ten wpis zasłużył sobie ne tę wędrówkę 🙂

  9. signe Says:

    przepraszam że nie było mnie tu dziś, jak zawsze, ale temat tego końca świata, nawet z najlepszej strony pokazany, nie jest dla mnie do wytrzymania, nie sam koniec świata, tylko to omawianie, nie wiem czemu nie mogę tegoznieść,
    opuściłam

  10. stefan Says:

    signe, rozumiem, ja też nie lubię zbytnio dyskutować na ten temat, ale przecież któryś wpis z Uroczyska na ten temat wkleiłaś na swój blog. i było tam sporor komentów. Teraz czuję się winny zamieszania, śpij dobrze i dobranoc 😦

  11. AsHa Says:

    Jestem juz bardzo ciekawa na te wszystkie wydarzenia albo ich brak.

  12. stefan Says:

    AsHa, ciekawosc to pierwszy stopień…mam wrażenie, że te końce świata skończą się rozczarowaniem nudą i kociokwikiem. Nasz *świat” kończy się gdy wprowadzamy jakiekolwiej zmiany w gnuśnej codzienności 🙂

Możliwość komentowania jest wyłączona.