W liściastej zieleninie ogrodów Uroczyska błąkają się cienie nordyckiej mitologii. Przychodzą tutaj, aby śnić w gałęziach świętego drzewa życiaYggdrasila, które rośnie za moim oknem od stu lat. Nigdy nie przypuszczałem, że ten wspaniały jesion to nie tylko drzewo boga Wotana-Odyna, ale także taki nordycki mini-kosmos, w którym mieści się dziewięć światów, włącznie ze światem ludzi. Reszta należy do bogów, olbrzymów, karłów, ognia i trującej wody z rzeki w świecie zmarłych. Bóg Wotan jest ciekawym gościem w Uroczysku, bo tak się kiedyś interesował alfabetem runicznych znaków, że przybił się włócznią do jesionu i wisiał przez dziewięć dni i nocy, aby poznać tajemnicę tych magicznych znaków. Idąc za jego mniej bolesną wersją studiowania run, skopiowałem te znaki, ale zamiast włóczni, owinąłem się tylko w zwój zielonej włóczki i medytowałem runicznie przez 9 minut. Wydaje mi się, że mają w sobie jakieś dziwne wibracje, ale nie poznałem jeszcze ich znaczenia. Anglosasi nazywali jesion Aesc (włócznia), ale po angielsku określa go teraz bardziej dwuznaczne słowo „ash” , czyli albo jesion albo „popiół”. Nie wiem jeszcze, czy dam się skusić na potajemne przerobienie liści jesionu na alkoholowy napój zwany La Frênette. Jest popularny we Francji i Belgii. Tłumacz gugla wyjaśnia: Wybierz liście popiołu w lecie i wysusz w cieniu. Gotować 2-3 łóżki wody i pozostawić do zaparzenia liści. Przecedzić przez tkaninę itd La frênette ma kolor szampana i lekki zapach jabłka, a jego smak przypomina jabłecznik. Szampan pochodzi z fermentacji w butelce. To jest bardzo fajny charakter i oryginalny produkt. Jego niska zawartość alkoholu sprawia, że można go pić bez umiaru o każdej porze dnia i nocy, podawane w temperaturze 10 ° C.” Hmm…a po wypiciu poznasz prawdziwe znaczenie runicznego futharku? Czy Wotan był może pijany frenetycznie, gdy przywłócznił się do pnia Yggdrasila?
Jesion Widuna – Yggdrasil Wotana
Reklamy
21 czerwca 2013 o 07:06
czuję się jakbym wypiła ten napój jeszcze wczoraj
napiszę jako bałwanka, wtedy nie będzie spam
21 czerwca 2013 o 10:24
bałwanko. spam to nachalne sprzedawanie własnych produktów. Nie mam nic przeciwko uczciwemu sprzedawaniu, ale gdy ktoś udaje mojego fb „przyjaciela moich przyjaciół” i pod pozorem pochwały, zaprasza mnie do kupienia jego/jej produktów, to wtedy blokuję takich infaktylnych hipokrytów. 🙂